Kochani, czas biegnie nieubłaganie. 3 miesięczny okres mojej laby dobiega powoli ku końcowi, w sumie to nawet nie laby a intensywnej i ciężkiej pracy a żeby mi było mało to od grudnia wbijam na dwa etaty -, chyba pracoholizm mam wrodzony.
Mikołajki coraz bliżej, zatem zrobiłam konika dla naszej Majki. Konika miał zrobić mój tata ale czasu zabrakło więc kupiłam gotowego w stanie surowym na necie i go ozdobiłam. Majka tradycyjnie ma wszystko w 3 barwach od ubrań, po zabawki, pokój no to i koń musi mieć - biel, szarość i róż :)
Wspaniały pomysł i przepiękne wykonanie :)
OdpowiedzUsuńCudowny!!! Fantastyczny pomysł i piękne wykonanie!!!
OdpowiedzUsuńwspaniały konik mega go ozdobiłaś:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny. Świetnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńPrześliczny!!!
OdpowiedzUsuńJaki słodki :)
OdpowiedzUsuńUroczy :) Sama bym chętnie się na takim pobujała ;)
OdpowiedzUsuńFajny konik :)
OdpowiedzUsuńsuperowy konik! aż żal, że moja Maja już za duża na takiego konika, ehhh
OdpowiedzUsuń