Witajcie Kochani. Ja jak zwykle przychodzę do pisania, jak już każdy śpi ale nie mam na nic czasu. Dopiero dziś obrobiłam się z zamówieniami i od jutra mogę myśleć o świętach. Od połowy września sypiałam po kilka godzin tylko bo miałam sporo zamówień i między obowiązkami domowymi a pracą służbową robiłam moje robótki ile wejdzie. Z podsumowania wychodzi, że przez ten okres zrobiłam 4 szkatułki, 15 chusteczniów, 2 poduchy metryki, 2 igielniki, 70!!!!!!!! bombek, 7 kompletów bombek, kilka pudełek, kilka serc na choinkę różną techniką, 8 kartek świątecznych haftowanych, ponad 200 pierników które później malowałam i sama nie wiem co jeszcze ale teraz na spokojnie sukcesywnie będę mogła się pochwalić tymi pracami. A dziś ta druga poducha - metryczka na narodzinki Madzi. Tym razem uszyłam ją z innego materiału niż pierwszą, dużo gorzej się szyło ale za to dużo bardziej jestem z niej zadowolona. A Wam jak się podoba?