Kupiłam filc, mam dużo różnej kanwy i takie serce samo prawie powstało, jak je zaczynałam nie miałam planów co to będzie i jakie będzie :) a z efektu końcowego jestem zadowolona. Na kanwie ze złotą nitką wyhaftowałam gałązkę lawendy, obszyłam filcem w kształcie serducha, wypchałam watą i udekorowałam koralikami i różyczkami ze wstążeczek :) Będzie prezencik dla siostry :)
piękne serduszko :-)
OdpowiedzUsuńNiedługo będzie nam królować lawenda w ogrodach, a u Ciebie możemy podziwiać ją już dziś :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne serduszko...bardzo lubię takie lawendowe klimaty ! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie:)
Śliczny igielnik.
OdpowiedzUsuńCudowny igielnik, piękne kolory i świetnie wykonane!
OdpowiedzUsuń___________________________________
Pozdrawiam serdecznie!!!
http://hafciarkablog.blogspot.com/