Kocham lawendę za jej kolor, za jej zapach, za jej skromny a zarazem bogaty wygląd. Mam kilka krzaków w ogrodzie i gdy tylko kwitnie, to od razu ścinam, wiążę w snopeczki i suszę. Część wykorzystuję później w gastronomi a część do celów dekoracyjnych, robię też zapachowe woreczki do szaf.
.... i jak tu nie kochać lawendy?
nacieszyłam oczy :) Buziole ślę!@
OdpowiedzUsuń