Witajcie niedzielnie i palmowo :) ale ja nie mam palmy wykonanej przez moje ręce dziś, tylko mam chlebak i chusteczniki, które wykonałam na specjalne zamówienie. (jeden chustecznik, ten siwy w motyle białe jest wolny jak coś) Chlebak był lakierowany, wiec miałam zrobić sama klapę w nim. Tak więc na początek nałożyłam podkład Flugger, farby białej akrylowej mat ''20'' Flugger, serwetka przyklejona na klej Renesans do serwetek i spękania dwuskładnikowe Pentart, na koniec całość zabezpieczyłam lakierem alkoholowym Pentart.
Śliczne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńAch, chusteczniki piękne, ale chlebak przecudowny!
OdpowiedzUsuńChlebak jest rewelacyjny, bo uwielbiam maki :-)
OdpowiedzUsuńNo i piękne chusteczniki!
Dla mnie ostatnie chusteczniki biją wszystko :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyszedł ten chlebak, bardzo lubię maki:) a chusteczniki Twoje są śliczne, każdy
OdpowiedzUsuńChusteczniki są niczego sobie, ale chlebak jest po prostu wspaniały!
OdpowiedzUsuńPiękny chlebak :) Przed oczami od razu stanął mi mój biedny kupiony kilka lat temu, który nie doczekał się żadnego ozdobienia (mimo planów) i chyba tak już zostanie ;)
OdpowiedzUsuńPiękności Kasiu, same piękności!!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne prace. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne prace, jak zawsze ;)
OdpowiedzUsuńO wow! Przepiękne prace :) Jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńPiękny chlebak :)
OdpowiedzUsuńCudny chlebaczek, a chusteczniki paryskie mnie najbardziej urzekły :)
OdpowiedzUsuńPiekne prace, zarowno chlebak jak i chusteczniki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle śliczności !!!
OdpowiedzUsuńPiękne prace, chlebak po prostu cudo :D
OdpowiedzUsuńSame śliczności :)
OdpowiedzUsuń